140 europejskich organizacji społecznych apeluje o zieloną przyszłość
Ponad 140 organizacji społecznych bije na alarm w związku z działaniami osłabiającymi unijne mechanizmy ochrony klimatu i przyrody. Unijne instytucje wycofują się z rozwiązań prawnych, które przez ostatnie 5 lat były tworzone z myślą o ludziach i przyrodzie. Polski sektor pozarządowy także angażuje się w tę inicjatywę, podkreślając, że środki unijne były kluczowe dla poprawy naszego środowiska.
Niestety, obecnie obserwujemy cofanie się w działaniach na rzecz ochrony przyrody, co może mieć katastrofalne skutki. Przykładem jest zablokowanie prawa odbudowy przyrodniczej przez Donalda Tuska, co negatywnie wpłynie na nasze lasy, gleby, rzeki i owady zapylające. Badania pokazują, że większość Polek i Polaków popiera polityki unijne na rzecz ochrony przyrody. Apelujemy do rządu o dotrzymanie obietnic i powrót na drogę zielonej przyszłości. Przeczytaj pełny tekst listu, aby dowiedzieć się więcej.
Pełna treść listu:
Relacja naszego społeczeństwa z przyrodą, leżąca u podstaw jego funkcjonowania, została niemal całkowicie zniszczona. Pomimo rosnącej liczby dowodów na rychłą katastrofę ekologiczną i alarmujące przyspieszenie kryzysu klimatycznego, europejskie rządy oraz politycy i polityczki Unii Europejskiej blokują wdrażanie nowych rozwiązań prawnych na rzecz ochrony przyrody i osłabiają te już istniejące.
Od dobrego stanu przyrody zależy nasza zdolność wyżywienia się, dostępność wody pitnej, możliwość oddychania czystym powietrzem i życia w dogodnym klimacie. Przeraża nas, że tak wielu polityków i polityczek w całej Europie zagraża podstawom życia na tej planecie, by proponować iluzoryczne rozwiązania problemów rolniczek i rolników. Jednocześnie nie robią nic w sprawie skarg na nieuczciwe praktyki w łańcuchu dostaw czy nieuczciwą konkurencję, a także, wynikające z układów handlowych, niskie ceny importowanych produktów. Wszystko to jest jedynie oportunistyczną próbą zdobycia kilku dodatkowych głosów w nadchodzących wyborach.
Europejska Agencja Środowiska ostrzegła, że kontynent jest skrajnie nieprzygotowany na skutki zmiany klimatu. Zanikają naturalne ekosystemy, które chronią nas przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi, suszami, falami upałów i powodziami. To moment, w którym powinniśmy je odbudowywać, a nie przyczyniać się do ich destrukcji.
W ostatnich miesiącach Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen złagodziła przepisy dotyczące norm zanieczyszczeń dla przemysłowych ferm hodowli zwierząt, porzuciła plany zrównoważonej produkcji żywności, zrezygnowała z celów zmniejszenia stosowania pestycydów i odłożyła na półkę inicjatywę zapewnienia stabilnego zaopatrzenia w wodę. Niektóre rządy krajowe doprowadziły do zamrożenia planów UE dotyczących odbudowy zasobów przyrodniczych w Europie i osłabiły zasady należytej staranności przedsiębiorstw chroniące prawa człowieka i środowisko. Teraz Komisja Europejska chce zlikwidować podstawowe normy środowiskowe dla gospodarstw rolnych, aby uspokoić lobbystów branży, a ministrowie rolnictwa chcą osłabić nowe regulacje UE w walce z globalnym wylesianiem.
Dbanie o przyrodę nie stoi w sprzeczności z możliwością rozwoju naszego społeczeństwa. Wręcz przeciwnie jest jego fundamentem. Jednak działania niektórych polityków i polityczek w europejskich stolicach i instytucjach UE w Brukseli przyspieszają kryzysy przyrodniczy i klimatyczny, narażając życie ludzi, których reprezentują. Wzywamy Was, abyście się zatrzymali, zanim będzie za późno.